Czy zaraza nadal panuje w Grenadzie? Z listów do przyjaciół. I znajomych
Nie, nie - nie dosłownie w Grenadzie - to tak z klasyka :-) - chodzi o swoistą "zarazę" z dotknięcia złem grzechu, zwodzeniem przez Zło...
Grzechem w pojęciu pierwotnym ale i grzechem - czy grzesznością codzienności...
Już nowe astry
Żonie (nieustająco! :-) )
Już nowe astry przyniosła nam jesień
Powietrze barwią odmienne kolory
A my mówimy
To chyba po lecie
Niebawem nadejdą chłodniejsze wieczory
My - Polacy
My – Polacy-to; my – Polacy tamto…
I przeważnie w jakieś nieświeżej - by nie rzec- cuchnącej otoczce–wylewają się kompleksy czy zlecenia?
Nawet w - zda się - neutralnych stacjach…
Unia, Unia uber alles!
- Co to jest?!?
Kiedy, zda się, sprawy pewnych wspólnot rozwijają się dobrze, krzepną prawidłowo, zaczynają się jakieś dziwne sprawki, mające w efekcie doprowadzić do destrukcji...
W sprawie winy. Z listów do przyjaciół. I znajomych
Tak Kolego - zgadzam się - to nie zawsze nasza wina; zgadzam się... zgadzam częściowo...
Muszę jednak dodać, iż decyzje i czyny z nich wynikające jednak muszą opasywać nas - pasem cnót i zasług... bądż pętami zniewoleń - ze wszelkimi dalszymi konsekwencjami z tego wynikającymi.
Tutejszymi i ...wiecznymi...
Redemptoryści a sprawa polska. Z listów do przyjaciół i znajomych
Widać, że nie jesteśmy takim złym narodem, skoro Dobry Pan Bóg daje nam w potrzebie stosowne wspomożenia... Były niezwykłe victorie militarne, kiedy wydawało się, iż giniemy.... Były wspomożenia w dniach, miesiącach, a i latach, zniewoleń - ze Wschodu czy Zachodu - zniewolenia fizycznego i duchowego - ateizmu, a nawet antyteizmu...