Stulecia cudów
Mówi się – czy słusznie? - że ostatnie stulecia to bezduszne, obrzydliwie stechnizowane, i zekonomizowane czasy pragmatyków produkcji i używania zasobów. W tym ludzkich. (Ile macie Prezesie jeszcze na składzie zasobów do marketu? Albo do Iraku?) „Zasoby ludzkie”...Ładne, nieprawdaż? Nad sprawnym zarządzaniem zasobami, głowią się od dawna, a nawet od bardzo dawna, tęgie głowy. Szczególnie te - kształcone na postępowych ideach.
Reportaże z codzienności. Dzielenie przez mnożenie
O sposobach przymnażania spodziewanych pożytków przez podział, już wspominaliśmy. Inną grą wyborczą, uprawianą konsekwentnie i zda się z upodobaniem, jest próba pozyskania udziałów poprzez mnożenie. Pretensji. I nieprzyjaciół. Tak usilnie i z takim zamiłowaniem, iż wymusza pytanie, jakaż to szkoła matematyczna ją animuje?...
Zaparte towarzystwo
„Człowiek to brzmi dumnie!” odkrył był radziecki pisarz Maksym Gorki, kiedy zaświeciła mu w oczy leninowsko-stalinowska jutrzenka ludzkości. Nie tylko jemu zresztą. Tyle tylko, że inni byli-być może-mniej wylewni w swych jutrzenkowych odkryciach; a może po prostu straż łagrowa nie dopuściła do opublicznienia ich zdumień. Poza tym, zapewne nie wszyscy byli godni-w oczach władz-takiej dumy.
Reportaże z codzienności. W betoniarni bez zmian ?
Świat postępu udaje, że byczo jest! – choć jest raczej baranio. Prawa człowieka – w tym najważniejsze: do wiary, nadziei, miłości, do sensownego, godnego życia - na wielkich połaciach globu dewastowane są wręcz ostentacyjnie. Rozziew między ideą współistnienia i dialogu a rasizmem, drapieżnym, bandyckim nacjonalizmem i arogancją „elit”, jakoś nie potrafią zapełnić czołgi, buldożery, bomby, rakiety, maczety, siekiery, mury, banki - nawet światowe, konwenty, zjazdy, loże i inne produkty oświeconych humanistycznych mrzonek. Świat znużonego białego człowieka
Lęk i Nadzieja
Ocen krytycznych dotyczących filmu Mela Gibsona „Pasja” wyemitowano już co niemiara. „Kiczowatość”, „powierzchowność”, „drastyczność”, „epatowanie brutalnością”, standardowy zarzut „antysemityzmu”, i wreszcie sedno zastrzeżeń - „zbytni radykalizm”. W czasach gorączkowych starań o narzucanie prawdy, jako aktualnej wersji wynegocjowanego consensusu, przyjęcie do wiadomości, iż prawda jest z natury radykalna, burzy wieżę Babel postępu.
Zdziwienia siewców
Tyle starań, tyle burzenia, mącenia, odmóżdżania, przedstawiania „prawdy inaczej”, ustawiania libertyńskich drogowskazów na mnogich traktach, którymi wędruje sensowna, klasyczna myśl; tyle wybiórczych słów i widoczków imitujących rzeczywistość, miliony ton papieru i megagodziny wyemitowanych obrazków filmowych oraz telewizyjnych, tylu elitarnych ekspertów wyjaśniających sens bezsensu i ...i efekty są.