Reportaże z codzienności. Przełomy
Po sezonowym przełomie politycznym - tym razem wiosną 2004r.– wzbudzono nadzieje ludu Rzeczpospolitej na przetarg dla odnowy dróg dojścia do świetlanej przyszłości. Eksperci zakrzyknęli, że zlecenie na remont może jednak przypaść konkurencji, bo w wyspecjalizowanej w regeneracjach Firmie nastąpił wyłom. Czy nawet „historyczny” rozłam. A juści! Pisaliśmy przecie, że to tradycyjna technologia: W krytycznych koniunkturach przebijamy się oddzielnie, kasę atakujemy razem.
Znakowanie
Symbole i znaki odgrywają niebagatelną rolę w życiu człowieka. Od zarania. Co prawda postępowa nauka jeszcze nie do końca rozpoznała, czym znaczył swoją drogę praprzodek postępowej części ludzkości, ale postępowe studia filmowe w sugestywnych serialach telewizyjnych niewątpliwie przedstawią dokładny opis rozkładu dnia i życie duchowego swojego antenata. Znakowanie jest z pewnością cechą genetyczną, każącą świadczyć dumę istnienia. Wystarczy przejść byle szlak turystyczny
Koszulki postępu
Niewyczerpane pokłady wrażliwości społecznej lewactwa, uzewnętrzniły się niedawno w niekonwencjonalnie śmiałych propozycjach odmiany losu gnębionego przez krasnoludki ludu. Zakładając koszulki z bezpruderyjnymi napisami lewizna przyznała, że się onanizuje i tapla w błocie. W dobie szalejącego terroru czarnych, zważywszy na wiek oraz bagaż życiowy lewackich animatorów, to zaiste bohaterskie wyznanie.
Nieodpowiedzialność? Nie tylko o Powstaniu Warszawskim
Rok 1944 przynosi, bardzo wyraźne już przechylenie szali zwycięstwa, w zmaganiach II Wojny Światowej. Alianci zachodni są we Włoszech i we Francji, Armia Sowiecka przekracza Bug i prze dalej. W ramach koalicji antyniemieckiej walczą armie, dywizje i brygady polskie. Potęga techniczna – szczególnie Stanów Zjednoczonych - gwarantuje rychłe zakończenie sześcioletniej hekatomby, jaką zgotowały Europie i światu hitlerowskie, pogańskie mrzonki o germańskiej Paneuropie. Lipiec. Wielka letnia ofensywa Armii Czerwonej zbliża się do Warszawy.
Reportaże z codzienności
Po sezonowym przełomie politycznym - tym razem wiosną 2004r.– wzbudzono nadzieje ludu Rzeczpospolitej na przetarg dla odnowy dróg dojścia do świetlanej przyszłości. Eksperci zakrzyknęli, że zlecenie na remont może jednak przypaść konkurencji, bo w wyspecjalizowanej w regeneracjach Firmie nastąpił wyłom. Czy nawet „historyczny” rozłam. A juści! Pisaliśmy przecie, że to tradycyjna technologia: W krytycznych koniunkturach przebijamy się oddzielnie, kasę atakujemy razem.
Czarnym mówimy - nie!
No i potrzebne to było ks. Henrykowi J. z Gdańska? Przecież wiadomo nie od dzisiaj, że każdego, kto bruździ postępowi, musi dopaść postępowa sprawiedliwość. Po USA, Austrii, Poznaniu i wielu innych medialnych demaskacjach, przyszła kryska na lokalnego wichrzyciela. Do każdego się dobierzemy.