Strona prywatna Krzysztofa Nagrodzkiego

Napięcie elit

Był czas, gdy poeci układali o tym pieśni, a lud miał obowiązek pamiętania, iż jednostka zerem, a masy nieskończonością. Przechodzenie od zera do nieskończoności musiało podlegać bacznej kontroli Przewodniej Siły. Masy, pod batutą Siły wyśpiewywały gniewnie: Powstańcie, których gnębi głód, po czym dostawały nieco do przegryzienia. Albo i nie. Ponieważ sytuacja bywała trudna a żołądki jednostkowe. A jednostka – wiadomo... Potem nastał czas pieriestrojki, prywatyzacji i potężniejącego zaśpiewu chórów o tym, że jednostka wszystkim, masy zaś zerem.

Czytaj więcej...

Zaduszki

11 września 2001r. rozpacz i bezsilność zakrzepła w regule nienawiści „oko za oko” dokonywała - na oczach setek milionów - śmiertelnego aktu rozpaczy i odwetu. I wydawać się mogło, po pierwszych spontanicznych odruchach ludzkiej dzielności, solidarności, braterstwa, że zbrodnia przywróci pamięć człowieczej powinności wobec bliźnich i pokory wobec Stwórcy. Że wróci świadomość sensu naszego istnienia, przytłumiana gorączką świata, którego wieże WTC miały być dumnym symbolem.

Czytaj więcej...

Republika odciętych

Serial filmowy o meandrach odcinania politycznego, z plejadą gwiazd w czołówce, niewątpliwie byłby hitem. W tym miejscu jesteśmy w stanie tylko zasygnalizować istnienie takich fragmentów naszej historii najnowszej. Nie całkiem pokrytych pyłem czasu, ze względu na istnienie archiwów, zbiorów bibliotecznych i grona upartych odkurzaczy – wymieniając chociażby prof. prof. Stanisława Murzańskiego, Jerzego Roberta Nowaka, Jacka Trznadla, Bohdana Urbankowskiego. Na przykład w tzw. latach błędów i wypaczeń, należało odcinać się radykalnie od agentów imperializmu i Watykanu, zaplutych karłów reakcji  i kontrrewolucjonistów. Po uprzednim związaniu.

Czytaj więcej...

Wyborowanie

Ongiś było tak: co Biuro Polityczne uchwaliło a Komitet Centralny zaakceptował (czy odwrotnie), to było słuszne. W słusznej sprawie frekwencja bywała aż miło, a entuzjazm sięgał 99, 99%. Chyba, że dyrektywa nie była wystarczająco sprecyzowana, lub mąciły określone siły. Wtedy poparcie spadało dramatycznie do 99,97%. Teraz też mącą siły. Może jakby mniej określone. Albo czasami dziwnie ambiwalentne...

Czytaj więcej...

Zamieszanie w mieszaniu się

Wielokrotnie próbowano wywierać nacisk na pewne grupy obywateli Rzeczpospolitej, aby zaniechały aktywności w działaniu publicznym – zwanym w skrócie „politycznym”. Konkretnie – do polityki nie powinni się mieszać „czarni” w ogóle, a już biskupi wcale a wcale. Dlaczego ta a nie inna grupa miałaby nie korzystać ze swoich praw obywatelskich, nie wyjaśniano. Ale wiadomo – kiedy tuby władzy głoszą, to znaczy, że tak trzeba.

Czytaj więcej...

Zamykanie i otwieranie

Tyle starań, tyle subtelnego zamartwiania się o jedność, taka głębia analiz, i klops! Podobno nie mają zamykać. Ani w Archidiecezji Warszawskiej, ani nigdzie. O.O. Redemptoryści wcześniej wszystko przewidzieli, ukartowali, podpisali porozumienia. Okazuje się, że do spisku przeciwko postępowi wciągnięto nawet samego bp. Tadeusza Pieronka – sygnatariusza umowy z ramienia Episkopatu Polski.

Czytaj więcej...

Copyright © 2018. All Rights Reserved.