Strona prywatna Krzysztofa Nagrodzkiego

Studiowanie otwarte

Telewizja „Puls” ledwie zipie na powtórkach starych emisji – z których nie wszystkimi można się chwalić – a tu jej „Studio otwarte” błyska ogniem zadzierzystych, ciekawych, debat. Po dobrych, a miejscami rewelacyjnych wynikach panelu o fenomenie Radia Maryja – przede wszystkim dzięki dwu wybitnym, choć tak różnym osobistościom: bp. Sławojowi Leszkowi Głodziowi i filozofowi Bogusławowi Wolniewiczowi - zabrano się za analizę osiągnięć grudniowej kopenhaskiej wyprawy rządowej po unijne runo.

Czytaj więcej...

Gry o przyszłość

Negocjacje porównywane są do gry. Mocne karty to marzenie graczy, ale równie ważne jest wyczucie kontrpartnera, mocne nerwy i umiejętności socjo-psycho-techniczne. Bez sensu natomiast byłoby akceptowanie za własnymi plecami suflera, obwieszczającego dramatycznie i na głos, że z takim układem nie mamy szans na wygraną. Ba, sugerującego z mechanicznym uporem, iż przegrana jest naszą historyczną szansą. Zapewne na odebranie datku dla spłukanego. I ucałowanie ręki zwycięzcy.

Czytaj więcej...

Fałszywe recepty

„Władzy raz zdobytej- nie oddamy!” - wizja typowa dla dyktatur przyświecała również tym, którzy w powojennej Polsce instalowali internacjonalizm. Z kryptonimem: „proletariacki”. O metodach zdobywania i utrzymywania władzy, o przywódcach, realizatorach i piewcach rewolucji, mimo cenzur, kłamstw, przemilczeń oraz ideologicznych zabiegów plastycznych- wiadomo już wiele. Oraz o manewrach taktycznych. Sztandar postępu, kiedy barwy straciły świeżość, wyprowadzono. W 1989r. Symbolicznie. W ramach szerszych trendów reorganizacyjnych.

Czytaj więcej...

Zgrzytanie serdeczne

Felietonowy kącik nosi z woli Redaktora nadtytuł: „Gwoździem po szkle”. O czym więc pisać, aby ten specjalny dla katolików, dla chrześcijan, okres, kiedy otwarcie Adwentu zamienia się w radość spotkania z Bożym Narodzeniem, nie zakłócić zgrzytliwym dźwiękiem?...

Czytaj więcej...

Smutek etyki

Banalne staje się stwierdzenie, że tzw. lewicowo-liberalna strona w twardej konfrontacji z wymagającą dyscypliny intelektualnej rzeczywistością, ucieka w sferę ogólników, czasami niezwykle barwnych i porywających, częściej jednak nudnych. Bo ile razy smakować można przeżute wielokroć slogany? Pustkę frazesów najłatwiej pieścić w ciepełku medialnych saloników postępu. Pośród swoich. Lub przy bezkrytycznej widowni.

Czytaj więcej...

Copyright © 2018. All Rights Reserved.