Strona prywatna Krzysztofa Nagrodzkiego

Na tropach sensu. Rozmowy niezakończone

Mroczniało, jeżeli wieloletnie, bywało serdeczne, znajomości kończyła chaotyczna wymiana zdań, zagadkowy zarzut: Wy siejecie nienawiść! I trzaśnięcie słuchawką telefonu lub drzwiami, na próbę rzetelnego dialogu, na prośbę o argumenty dokumentowane faktami, lub przynajmniej prawdopodobieństwem przyczyn wywiedzionych z wiedzy o skutkach?
Co się stało, że coraz rzadziej potrafiliśmy odrywać się od migających obrazków w telewizorze, od wybiórczych, powierzchownie pokolorowanych, uwiarygodnianych chórami klakierów, źródeł imitacji prawdy - często nie ukrywających antyteizmu, antykatolickości, antypaństwowości i wreszcie jednej z odmian rasizmu - antypolonizmu?

Co się stało, że coraz częściej pozwalaliśmy napuszczać się na siebie, że to, co stanowiło fundament naszego otwartego, gościnnego Domu: Bóg, Honor, Ojczyzna, Naród, Rodzina, poddawane zostało procesom korozji; to, co stanowiło o naszym człowieczeństwie - poczucie przyzwoitości, obowiązku, praw zostało zrelatywizowane, a ludzi broniących fundamentalnych pojęć, osaczano zręcznymi zagonami?

Co się stało, że powtarzaliśmy jako swoje, nie swoje przecież słowa, nie swoje racje, że do domu wpuszczaliśmy, tyle zła? I bezkrytycznie szczyciliśmy się nim.
Co się stało, że jeszcze rejestrując niektóre skutki, nie potrafiliśmy powiązać ich z rzeczywistymi, odwiecznymi, przyczynami? My naród. Naród katolicki.

Co się działo? Co się z nami działo? (A może właściwsze byłoby pytanie: Co się z nami wyprawiało?) I czy teraz - po narodowej katechezie z Błoni Krakowskich, z Łagiewnik, z Góry Kalwarii - powiemy: To był czas przeszły? I zapewnimy – Niedokonany? Pójdziemy tropami sensu, próbując odnajdować go również tam gdzie- wydaje się – jeno bezsens?
                                                                                                     
StaN

Publikacja: Niedziela nr 39 z 29 09 02r.

Copyright © 2018. All Rights Reserved.