Dwa wezwania i… wyzwania
Mam na myśli dwa hymny narodowe: Polski i Niemiec.
Spójrzmy:
USA-zakaz aborcji i...
Zakaz tzw. aborcji - czyli mordu na niewinnych, bezbronnych istotach ludzkich - wywołał w niektórych środowiskach specyficzne - jakby szatańskie - wycia.
To niezwykłe - w sensie - logiczny - zjawisko.
Jakże może wywoływać takie reakcje coś, co jest przecie podstawowym prawem człowieka - prawo do życia?...
Chyba....
Chyba, że
Warszawa-miasto Bohater
Warszawa… Nasza Stolica… Miasto i moich młodzieńczych poszukiwań i… odnajdowań…
Pierwsze emocjonalne spotkania były związane z moją Ciocią, która straciła jedynego Syna – Sławka - właśnie w Powstaniu i to – jeżeli dobrze pamiętam-w wybuchu czołgu – pułapki zastawionej przez Niemców przy ul. Kilińskiego na Starym Mieście 13 sierpnia 1944r.
W sprawie przepustek. Z listów do przyjaciół. I znajomych
Pamiętasz Kolego z naszego szczątkowego doświadczenia wojskowego, iż przepustka była swoistą gratką...
(Szczątkowego doświadczenia-bo miesięczny obóz wojskowy dla studentów po czwartym roku, odbywany w zwartych koleżeńskich okolicznościach-to nie to, co prawdziwie rekrucka szkoła przeżycia :-) ....)
Ale i nam zostały jakieś wspomnienia...
Co prawda nie
Zakaz aborcji-czyli zabijania dzieciątek- i... szatańskie wycia
Stany Zjednoczone Ameryki ("te słynne USA" - jak głosiła stara piosenka) wprowadziły zakaz aborcji-czyli mordowania niewinnych istot.
Oczywiste było, że musiały rozlec się wycia "obrońców" - swoistych obrońców - praw do zabójstw.
Szatańskie wycia.
Statystycznie rzecz biorąc... Z listów do przyjaciół. I znajomych...
No, dobrze-i to prośbo-wezwanie spełnię (retorycznie i dosłownie :-) ) - w końcu - czemu nie?...
Tylko trochę porachuję...
Więc tak:
Zacząłem (chyba) przed wiekami) w "Gammie" - jakimś listem; potem był poważny tygodnik "Katolik", w którym publikowałem sporo
i-dla odmiany - satyryczna "Karuzela";
tudzież-już alfabetycznie: