Strona prywatna Krzysztofa Nagrodzkiego

O bibliografii raz jeszcze

O pewnych aspektach gromadzenia, opisywania, archiwizowania piśmiennictwa przez Bibliotekę Narodową pisaliśmy już kilkakrotnie. Starania – czynione zresztą nie tylko na łamach Niedzieli - przyniosły pewien efekt. Do odnotowań bibliograficznych wprowadzono w 2001 roku kilka tytułów prezentujących opcję narodową, katolicką, konserwatywną, czy po prostu nie ortodoksyjnie liberalną. („Głos”, „Myśl Polską”, „Najwyższy Czas”, „Niedzielę”, „Nowe Państwo”). Po roku nastąpiła pewna zmiana w formule odnotowań i tytuły te, jak i inne tygodniki i dzienniki, zostały przeniesione do innej „przegródki” i występują jedynie w wersji elektronicznej.

Czytaj więcej...

Będą zapisane...

Przy obecnym stanie wiedzy o warunkach włączenia naszego kraju do struktur zarządzanych przez biurokracje brukselsko-strasburską- zwaną Unią, lub szumniej Europą, nie powinno być wątpliwości - nie uzyskujemy równych praw z innymi organizmami, strukturę ową stanowiącymi.

Czytaj więcej...

Pejzaże Postępu

Piękna scena. Jak na rewolucyjnym osiemnastowiecznym sztychu: Wolność i Braterstwo. Z gilotyną w tle, obsługiwaną przez niewidzialną rękę rynku. Wolny przepływ kapitału, towarów i ludzi, korzystna asymetria w handlu, oraz hojne dotacje miały stworzyć przedsionek raju a możliwość zakupu willi na Majorce, dyplomu na Sorbonie, oraz stanowisko menagera w dowolnie wybranym centrum – być standardem Polaka po „wejściu do Europy”. Z latami drenażu przedakcesyjnego, energicznej restrukturyzacji i zmyślnych negocjacji obraz jakby ściemniał. Chociaż to kwestia oglądu. Dla wielu stał się już tak jasny, że można dojrzeć masę interesujących szczegółów. A ze szczegółów wyłania się... wiadomo...

Czytaj więcej...

Śmiecie

Walka z naturą, którą opisaliśmy w poprzednim numerze, nie mogła nie dostarczyć dodatkowych refleksji. Człowiek czyni sobie ziemie poddaną – to jasne. Pieczęcie jego zwycięskiej walki widać w hałdach śmieci, porozrzucanych po pięknych zakątkach kraju, w milionach papierków dumnie obwieszczających swobodę ludu, w zawziętych kulfonach sprayowanych na murach i elewacjach, klatkach schodowych. Widać w epatowaniu wulgarnym hedonizmem i instynktownym sexizmem, w wyzwolonym od przesadnego wstydu obsikiwaniu byle kącika, w chlapiącej brudem mowie - publicznie i wręcz ostentacyjnie. Wolność!

Czytaj więcej...

Na szlaku

Skoro natężenie sytuacji w naszym kraju definiowanych jako: „absurdalna”, „niedorzeczna”, „niewiarygodna”, „nie z tej rzeczywistości” czyni spustoszenie w – nazwijmy to: „ekologii wewnętrznej” - tym razem zajmijmy się zewnętrznym aspektem ochrony środowiska. Bez powoływania specjalnych komisji.

Czytaj więcej...

Reportaż z codzienności. Demaskacje pomroczne

W mini tekście „Agentura” (NMP nr 16/03) ściśniętym układem szpalty do 1800 znaków, zabrakło konkretnych wskazań do uogólnionych sformułowań, to prawda. Szczupłość miejsca jest pewnym usprawiedliwieniem, ale nie jedynym. Syntetyzowanie zjawisk, bez odnoszenia do osób stojących za nimi, może być – o ile nie chodzi o ostrzeżenie - o tyle skuteczniejsze, iż powinno mniej zacietrzewiać dotkniętych autorytarnym subiektywizmem.

Czytaj więcej...

Copyright © 2018. All Rights Reserved.

Konsola diagnostyczna Joomla!

Sesja

Informacje o wydajności

Użycie pamięci

Zapytania do bazy danych