Marksizm a tryndy. I inne takie te... Z listów do przyjaciół. I znajomych.
Kolego, jeśli dobrze zrozumiałem ostatnie odgłosy z tzw. lewicy-czy to znaczy, że marksizm promuje homoseksualistów?...
Wcale bym się nie zdziwił tradycyjną mądrością etapu :-)
A przy okazji-tow. Marks był homo czy hetero? Miał żonę czy męża stanu?...
W co wierzą niewierzący?...
No właśnie-w co?... Mam tu na myśli coś odleglejszego niźli wiązanie przyczynowo-skutkowe kaca z wczorajszą balangą. Niechby nawet pod „tradycyjnego” „opłatkowego” śledzika. Ale to tak na złośliwy marginesiku…
No, więc - w co?
Co nowego „w tym kraju” ? Z listów do przyjaciół. I znajomych.
Napisałem „w tym kraju” Kolego, żeby nie odstawać od narracji dopuszczonej do konsumpcji…powiedzmy… postępowo intelektualnej.
Ongiś obowiązkiem był przymiotnik socjalistyczny (jeżeli nie komunistyczny) przy nazwie państwa-postępowego oczywiście! Teraz internacjonalizm poszedł już tak daleko, iż sam podmiot „państwo” musi budzić rewolucyjne obrzydzenie. A przynajmniej ściskać skurczem postępowe garło. Pardon – gardło.
Droga. Zwykła. Nieunikniona. Z listów do przyjaciół.
Pamiętasz Przyjacielu, nasze dawne, bardzo dawne wprawki scenopisowe ze studenckiego klubu filmowego przy Politechnice Warszawskiej, któremu patronował znany później reżyser, a wówczas jeszcze student łódzkiej filmówki?...
W finale zajęć mieliśmy przedstawić propozycję krótkometrażówki.
Słabomyślność wzmożona
Są zjawiska na tym padole, które umykają- bywa-normalnej logice. Również w wypowiedziach wzmożonych czemuś opozycyjnie „polityków”. Normalnej, ponieważ bywa też inna – postępowa, dostosowana do potrzeby chwili (pamiętamy ów słynny skecz z filmu Barei „Miś”, w którym entuzjasta deklarował: Ja wam zawsze wszystko wyśpiewam!..)
Spokojnie- to tylko stary, znany antyteizm
Stary, znany, antyteizm - ten sam od wieków chociaż przybiera różne maski. /.../ Nachalna i zmasowana propaganda antychrześcijańska - a praktycznie antykatolicka - wie, że zagarnie czasowo ten, kto trafi w możliwość masowej percepcji.