Potomkowie od Midasa
Od razu, coby nie powstała rozbieżność w pojmowaniu – Midas to ten legendarny król od pazerności obdarowany z góry, na własne życzenie, możliwością zamieniania wszystkiego, czego tknął w złoto. No i zmieniał. Zatem biedakowi przyszło sczeznąć z głodu pośród ozłoconego przepychu.
Z listów do przyjaciół. I znajomych. Skąd się wziąłeś Kolego?
Dosyć konsekwentnie (dla sprawiedliwości dodam, że nie nachalnie…) domagasz się, żebym w swoim pisaniu znacznie bardziej był czynny w łapaniu bieżączki.
Kolego! Już Ci chyba wyjaśniałem, że od tego są młodsi biegacze. Nam starszym nie uchodzi takie dyrdanie (nie wspominając o innych przeciwwskazaniach, powiedzmy organicznych ? ).
A co to jest poezja ?
Z prawdziwą poezją bywa zapewne tak jak z prawdziwą miłością - jest fascynującą zjawą, wszyscy o niej mówią, ale mało kto ją spotkał...
Stary Zamek*
Pradawnych zawżdy strzegąc szlaków
w przełęczy
pośród ostrych skał
igrając często z piorunami
strzelisty Zamek
dumnie stał
Trwał tak od wieków
mimo burz
mimo zawiei i spiekoty
a codziennością były mu
dziejów ataki i odwroty
Generalnie genitalni i niezłomni z teczek
Fakt, że stworzenia- a konkretnie ssaki –rozmnażają się przez zbliżenie zwane płciowym. Ale z tego przecie nie musi wynikać, iż z tej podstawowej cechy, czy sposobu przekazywania istnienia rodzaju ludzkiego musi wynikać, iż jest to jedyna i absolutnie dominująca nasze charaktery i działania czynność… A czasami, by nie rzec–często-tak się wydaje przy…hmm…wielu przekazach medialnych.
Szczególnie postępowo bezpruderyjnych przekazach.
I czynach.
Czas kolędy
Z kuchni dobiega piosnka cicha
Dobrą Nowinę niosą słowa
że gdzieś w Betlejem szopka licha
W niej Bóg nam Syna ofiarował