Stałość... przemijania. Z listów do Przyjaciół i Znajomych
Tak Kolego - mamy swój wiek - zatem wiemy jak szybko potrafi pędzić czas...
I jak często powtarza stare sztuczki...
Stare sztuczki- szczególnie tam, gdzie - wydaje się - idzie ku Dobru...
Teraz - kiedy tak wielką rolę w kształtowaniu i...zwodzeniu, mają media - byłoby dziwne (chociaż nadziejne :-) )
gdyby Zło nie starało się o uzyskanie wpływu-najlepiej przemożnego wpływu - na rodzaj przekazu mknącego w eter
i docierającego do tysięcy, milionów odbiorców,
Kształtujących - bywa przemożnie - ich myślenie i działania.
Ich sposób widzenia i analizowania Rzeczywistości.
Prawdać, iż wszystko przemija.
To co kiedyś było ważne a nawet najważniejsze, zmienia miejsce hierarchii naszych wartości; a zatem naszych wyborów, postaw, czynów.
Kiedyś powstał - w sztuce- pewien trend- zwany "Prymitywizm".
Przeminął - jako uwodzący masy - jak wiele innych, ale... ale jako postawa życiowa?...
Postawa życiowa wielu z nas?...
Tak, wiele przemija- również nasze różne zaangażowania - w tym - emocjonalne czy intelektualne, ale...
Ale czy ów swoisty "trynd" nie jest dostrzegany codziennie - w mediach, sztuce, ulicy?...
Czy nie powinniśmy pamiętać, iż dopóki jest swoiste przyzwolenie na działanie Zła,
dopóty obowiązuje nas szczególna czujność, aby nie dać się zwieść...
Szczególnie, aby nie przekroczyć granic zza których nie ma powrotu...
Wszystko przemija - tu i teraz.
Wieczność - jak sama nazwa wskazuje - nie.
"Czas ucieka - Wieczność czeka"
Z otwartą furtą do?...