Strona prywatna Krzysztofa Nagrodzkiego

Zwijanie Bibliografii

Satysfakcja z wprowadzenia do konstruowanej przez Instytut Bibliografii Biblioteki Narodowej Bibliografii Zawartości Czasopism kilku tygodników prezentujących opcje katolicką, narodową, konserwatywną nie trwała długo. Zaledwie rok. Jeszcze mniej czasu przeżyła nadzieja na konstruktywny dialog w sprawie poszerzania i doskonalenia zbioru haseł problemowych.

W jednym z ubiegłorocznych numerów Niedzieli (44/01) pisaliśmy: „Wybór zagadnień i autorów do selektywnego z konieczności odnotowania wydaje się być sprawą kluczową. /.../ Uwarunkowania personalne, etatowe, finansowe, dla doskonalenia narodowej bazy danych, w tym uzupełniania dotychczasowej (elektronicznej) o publikacje z lat poprzednich, niewątpliwie występują. To jednak, mimo wszystko, sprawy drugorzędne. Trudno sobie wyobrazić, aby Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego i Komitet Badań Naukowych, nie miały możliwości wysupłania więcej złotówek na tak fundamentalną działalność. Jeszcze trudniej przyjąć byłoby, iż w umysłach decydentów nie funkcjonuje świadomość wagi problemu”.

Żadnych mrzonek... Informacja od p. dr Jadwigi Sadowskiej kierującej Instytutem jest jednoznaczna: „ Bibliografia zawartości czasopism będzie zredukowana: „Decyzja ta została podjęta przez Dyrekcję i Kolegium Dyrekcyjne BN i będzie realizowana od 1 stycznia 2002r. /.../ Decyzja ta dotyczy rezygnacji z rejestrowania gazet i tygodnik. Wszelkie inne: dwutygodniki, miesięczniki dwumiesięczniki, kwartalniki, półroczniki i roczniki będą. Z wyjątkiem czasopism popularnych i poradników, których nie rejestrowaliśmy również w przeszłości”.

Skoro rozstrzygnięcia poszły w tym kierunku, należy zapytać: Co znajdziemy po latach, co znajdą nasze dzieci, wnuki, w archiwach narodowej informacji? Wielotysięczne odnotowania z np. Wyborczej, Polityki, Wprost itp. i ledwie ułamkowe, z np. Niedzieli, Myśli Polskiej, Tygodnika Solidarność itp.?

Jakie będą źródła informacji o przeszłości? Serwery poszczególnych wydawnictw? Propozycje bibliotek publicznych, (jeżeli przetrwają) zalewanych poprawnymi i modnymi tytułami? Może encyklopedie?

Takie jak ta, która informuje bez żenady, iż: „Najdrastyczniejszym przejawem wrogości do Żydów z lat wojny był mord w Jedwabnem...” (Wielka Encyklopedia PWN, T.II s. 154-155) !?  Przesada? Spróbujmy dostrzec tendencje...
Stać nas na przyszłość bez przeszłości, z całym jej bogactwem?                                                                                                    

Publikacja: Niedziela nr 1 z 6 01 2002r.

Copyright © 2018. All Rights Reserved.