Wycie przy pętli
Mknęliśmy pełni niefrasobliwej radości, którą daje zazwyczaj początek urlopu. Droga łagodnie falowała w słońcu, odkrywając niespodzianki za kolejnymi wzniesieniami – miasta, miasteczka, wsie, pola pełne złocistości dojrzewających zbóż, rozpachniałe łąki i zagajniki tworzyły ciąg barwnych obrazów.
Wielcy, genialni o Bogu
Nawiązując do naszego poprzedniego listu i Twoich rozterek, mogę wskazać Ci nazwiska ludzi, których autorytetów nawet tzw. materialista nie zaprzeczy. Oczywiście ten, który skończył jakąś tam szkołę i pamięta podstawy fizyki, chemii, matematyki. Oraz nie został dotknięty swoistą amnezją cywilizacyjną, czyniącą nieraz podobieństwa do …opętania…
oto nazwiska przynajmniej niektórych wielkich, genialnych, mówiących o Bogu-Stwórcy:
Postęp brzydko się chwyta
Brzydko czy brzytwy – to już drobiazg wobec dramatu zagubienia i tonięcia. Totalna autodemaskacja formacji (tzw. politycznej), która starała się o chadeckie barwy ochronne, nie może nie smucić.
- Związki homo - czyli sodomicie (zob. skutki) i w konsekwencji karta LGTB
- Tzw. prawa kobiet – jako możliwość zabijanie ludzi poczętych)
- Powszechny handel w niedzielę
A przy tym zapewnienia, iż Kościół -Kościół, który naucza o niegodziwości i grozie skutków, nie jest…atakowany.
Nie wódź czy nie daj?...
Od bardzo dawna zastanawia mnie i wywołuje jakiś wewnętrzny dysonans sformułowanie „ i nie wódź nas na pokuszenie” w modlitwie „Ojcze nasz”. Jakże dobry Ojciec miałby WODZIĆ?... Wszak to domena zupełnie innego „ojca” – ojca kłamstwa i wszelkiej nieprawości – Szatana.
Gruba aluzja do cienkich wysiłków i inne takie te...
Gdy cię przyprze
nie daj Boże
siła wyższa redaktorze*
zanim wypniesz się niezdrowo
by posadzić to i owo
pomyśl
że to nie jest ślicznie
robić takie coś
publicznie
------------------
*Po występie p. Szyca Borysa postponującego dzielną, mądrą i w dodatku uroczą sportsmenką Zofię Klepacką, można zamiennie użyć - "aktorze"
PS. Przypomina się dawny skecz, w którym osobnik od dawania głosu (w filmie "Miś") deklaruje: Towarzysze, ja wam wszystko wyśpiewam. Służalczość nie ze staropolskich genów wysnuta. Prezentowana w różnych pozach i spektaklach.
Więcej niżej
Roztropne spotkania koleżeńskie
Sugerujesz wyraźnie sympatyczny Kolego, organizatorze miłych spotkań – bardzo odległych dla niektórych z nas od lat szkolnych bojowań - coby nie poruszać tematów „politycznych”.
Hmmm…. - A jak definiujesz politykę?