Zmyłki, pomyłki, zwodzenia. Z listów do przyjaciół. I znajomych
"Errare humanum est"- czyli - mylić się jest rzeczą ludzką, boć właśnie tak doświadczamy na własnej - rzec można - skórze, iż poszukiwania są wpisane w naszą samodzielność. Również w samodzielność w sensownym, rozważnym, mądrym korzystaniu z tego, co już inni odkryli i zweryfikowali.
No tak, ale…
Ale tu się kryją dwie pułapki.
Niby proste, a jednak..
Pierwsza - rzec można - odwieczna - to pułapka, na którą dostał zgodę – ongiś - Zwodziciel z piekieł.
Druga - to nasza słabość – umysłu i woli.
I tu leży ów – z przysłowia - pies pogrzebany…
Zatem nasza ludzka droga przez „tutejszość” – to szlak próby.
Ciągłego doświadczania umiejętności posługiwania się „mapą” daną przez szlachetną Rodzinę, mądry Kościół, dobrą Naukę.
- Wiara i Wiedza- to podstawowa mapa dająca szansę na nie zagubienia drogi do celu.
Mapą, na której wytyczony jest właściwy szlak, jeno – bywa- przez różne „kłopoty” zewnętrzne zamazywany, a nawet fałszowany…
Nasza samodzielność, dorosłość (niezależnie od metryki) dokumentuje się właśnie w umiejętności posługiwaniu się ową „mapą”.
Niezależnie od okoliczności.
Niezależnie od rożnych zadym, które utrudniają widzenie drogi-właściwej drogi.
Traktu - stąd do Wieczności!
Wszak to nasz wspólny, nieunikniony Los.
I zobowiązanie.
Krzysztof Nagrodzki