Strona prywatna Krzysztofa Nagrodzkiego

Unia, Unia, uber alles!

...Nowe daty, nowe lata, nowi ludzie a stała  - zda się - podatność na owe podszepty do realizacji kolejnych utopii.
...Skąd rodem?...

Miał być Związek Szczęśliwości Radzieckiej (ZSRR), z krwawymi żniwami na wielkich połaciach;  wcześniej Rewolucja Francuska - która na szczęście ograniczyła swoje krwawe żniwo do jednego narodu;

miała być Trzecia Rzesza która miała ogarnąć swoją - a właściwie-swoistą "szczęśliwością"  Europę (und morgen die ganze Welt....)
a teraz - ponieważ stary Sufler "Postępu" nie śpi - od wieków - ma być kolejna odsłona owego spektaklu.

...Próba kolejnej odsłony...

Każdy naród, każda budowla państwowa musi być oparta na solidnych fundamentach...

Właśnie - fundamentach z czego zbudowanych?...

Jeżeli są to błyskotki aktualnych "mód"  podsuwanych przez owego odwiecznego suflera,to historia pokazuje czym i jak to się kończy.

Czy nie da się leczyć owej amnezji?...

Wspólnota, prawdziwa wspólnota - może być zbudowana jedynie na fundamencie nieprzemijających Wartości - wskazań danych z Góry - od Ojca wszelkiego życia -  tego które było, jest i będzie. Również po "tutejszości".

Ważne jednak jest, a właściwe - najważniejsze - czy nie damy się swoistej chorobie "słuchu", która polega na "głuchości" wobec Słowa Ojca-Boga, a otwartości na każdy wrzask, wyławianiu każdego szeptu zwodzenia z dobrego szlaku - Wiary, Nadzie, Miłości - miłości również do Ojczyzny, budowanej przez stulecia trudem a i bywało - krwią - Przodków - Dziadków, Babć, Ojców, Matek  - naszych Bliznich, którzy nie zapominali czym jest Obowiązek wobec Boga, Bliznich  i Ojczyzny.

Czy nie damy?...

Copyright © 2018. All Rights Reserved.