Strona prywatna Krzysztofa Nagrodzkiego

Kwiatki i chwasty

wiatki Jana Pawła II . Wydawnictwo Znak 2002. Strona 17-18: „ Mówi Regina (Ginka) Beer, Żydówka, sąsiadka rodziny Wojtyłów, koleżanka Karola z amatorskiego teatru: Była tylko jedna taka rodzina, która nigdy nie okazała śladu wrogości rasowej wobec nas: Lolek i jego tata.

Kiedy już miałam wyjechać do Palestyny, ponieważ nieszczęście groziło Żydom, poszłam się pożegnać z Lolkiem i jego ojcem. Pan Wojtyła był bardzo przejęty moim wyjazdem, a kiedy zapytał, dlaczego opuszczam Polskę, wyjaśniłam mu to. Ciągle powtarzał: >Nie wszyscy Polacy są antysemitami. Wiesz, że ja nie jestem!< Rozmawiałam z nim szczerze i powiedziałam, że niewielu jest takich Polaków jak on./.../”

Nasz Papież. Wydawnictwo M 2002. s.23-24: „/.../ Nie wszystkie wspomnienia były dobre. W tym czasie nad Polską i Europą  gromadziły się czarne chmury. Od 1933 roku władzę w Niemczech sprawował Adolf Hitler. Z za zachodniej granicy docierały wiadomości o prześladowaniach Żydów. Pewnego dnia chłopcy dowiedzieli się , że na wyjazd do Palestyny zdecydowała się  Ginka Beer, która grała z Karolem w szkolnym teatrze.
– Wiecie, co się dzieje z Żydami w Niemczech?- pytała, gdy przyszli ją odwiedzić. – To zaczyna się i tutaj. Ja już dłużej nie wytrzymam. Tracę oddech. Dlatego postanowiłam wyjechać.
Gdy data wyjazdu była już znana, Ginka poszła pożegnać się z Wojtyłami. Ojciec Karola był poruszony.
-Nie wszyscy w Polsce są antysemitami – mówił – wiesz, że ja nie jestem!
Również Jerzy [Kluger, Żyd, przyjaciel Karola-KN] coraz częściej chodził zatroskany. Pewnego dnia w gimnazjum rozmawiał z kolegami o tym co się dzieje.
-Nie martw się, u nas jest inaczej niż w Niemczech. Dziś też Polska daje schronienie tysiącom Żydów wygnanym z Niemiec przez hitlerowców –mówił jeden z uczniów. – To w Niemczech jest antysemityzm./.../”

Kwiatki Jana Pawła II . Wydawnictwo Znak. Strona 144 „/.../ jednakże powiada ksiądz  Adam Boniecki od kiedy Wojtyła „został Ojcem Świętym, bardzo stara się panować nad złośliwością”. Nadal jednak krążą w świecie jego dowcipne-i lekko złośliwe- powiedzonka...Na przykład o jednym z biskupów, który zagadnął go: „No cóż, starzejemy się, Ojcze Święty...” Papież spojrzał na niego i odparł: „Tak, ale ja od nóg”.

Nasz Papież. Wydawnictwo M. 2002. s.120-121: „/.../ biskup zielonogórsko-gorzowski Adam Dyczkowski /.../ przyjechał do Watykanu  w ramach tzw. wizytacji „ad limina”/.../ W pewnej chwili Ojciec Święty zatrzymał się i spojrzał na przyjaciela.
-Adam, starzejemy się-powiedział.
-Ojcze Święty, na to nie ma siły, licznik bije, ale niezależnie od  tego nie popuścimy Ojcu ani jednego dnia. Ojciec Święty musi nas wprowadzić w trzecie tysiąclecie – stwierdził trochę uroczyście  Dyczkowski.
Jan Paweł II zamyślił się .
- Wiesz, to samo powiedział  mi kardynał Wyszyński w dniu inauguracji pontyfikatu. Bogu dzięki, że starzeję się od nóg, a nie od głowy-powiedział./.../”

Na podstawie wyrywkowych danych środowiska Znaku rozstrzygnijmy:

1.Ilu Polaków nie wyssało antysemityzmu z mlekiem matki- dwu?...
      2.Kto dokonał zagłady Żydów podczas drugiej wojny światowej?
      3.Kto nie panuje nad złośliwościami i publicznym spoufalaniem z Papieżem?
Oraz dodatkowo: czy przypadkiem nie miesza się tzw. antysemityzmu z niechęcią do skomunizowanych Żydów, prowokujących i podsycających niepokoje społeczne, zwalczających niepodległy byt państwa Polskiego? (zob. np.materiały źródłowe w Andrzej Leszek Szcześniak – Judeopolonia II, PWE, Radom 2002) I czy to tylko przeszłość?...

Publikacja: N. Myśl Polska nr 9 z 2 03 2003r.

Copyright © 2018. All Rights Reserved.

Konsola diagnostyczna Joomla!

Sesja

Informacje o wydajności

Użycie pamięci

Zapytania do bazy danych