Strona prywatna Krzysztofa Nagrodzkiego

Na rynku

O działaniu ręki rynku pisaliśmy nie raz. I nie raz jeszcze, zapewne, przyjdzie zdumiewać się jej gabarytami, siłą, oraz...powiedzmy - technologiami. Przy czym okazuje się, że pojęcie rynku jest bardzo rozciągliwe. Obok dóbr materialnych, produkowane są i przeznaczane do sprzedaży idee.

Również w eksperymentalnych – genetycznie modyfikowanych- wersjach, bez wiarygodnego certyfikatu oceny zdrowotnej. Takie piractwo na placu targowym.

Wspominanie ruchów ręki rynku w górnictwie, energetyce, hutnictwie, rolnictwie, przemyśle spożywczym, elektronice, w służbie zdrowia i dziesiątkach innych miejsc, staje się banalne. Jaki jest krajobraz uzdrawiającej „restrukturyzacji i prywatyzacji”- każdy widzi. Również nużą jej monotonne medialne gesty, nakazujące bieg ku furcie liberalizmu, w której wita pomarszczony staruszek- libertynizm, w makijażu ideowego romantyka, odziany w kusy chałat relatywizmu oraz hedonizmu z jakimiś ulotkami lewactwa moralnego. „Antysemityzm” towarowy, opisywany przez antypolonizm: judzące fałsze, niesprawiedliwe oskarżenia, próby wyłudzenia z chudej polskiej kasy, także nie zaskakuje - coraz wyraźniejsze są bowiem cele i życiorysy wykonawców owej handlowej gry bazarowej. Niebanalne jednak są inne osiągnięcia ręki rynku – działania u źródła-w ustawodawstwie! Zamiana „dochód” na „przychód”, zwolnienie przebogatych banków z podatku, aby za chwile dociążyć ledwie zipiące pospólstwo; tu ujęcie dwu słów korzystnych dla rodzimego rolnictwa, tam dodanie dwu wyrazów- to tylko drobne, zapewne, przykłady. Niewidzialna rąsia stanowi Państwo Prawa! A wszak wiadomo: Dura lex- sed lex!

Skoro jednak dłoń ta jest niewidzialna, dlaczego twierdzi się, iż gdzieś majaczy zarys postaci z towarzystwa wychylającego się z „ukrytych centrów”? Czy kantorów.

Publikacja: N. Myśl Polska nr 41 z 12 10 2003r.

Copyright © 2018. All Rights Reserved.

Konsola diagnostyczna Joomla!

Sesja

Informacje o wydajności

Użycie pamięci

Zapytania do bazy danych