Strona prywatna Krzysztofa Nagrodzkiego

W ramach wspomnień - z dawnych, warszawskich lat

- Wojtek z drewnianych domków, zatopionych w zieleni koło Sejmu i Ogrodu Saskiego-kompan do wypitki i wybitki;
- Andrzej z Katowic-już śp. - super kumpel - jak wyżej :-);
- Leszek - dobry kolega z Siedlec;
- Alek - zuch z Pleszewa - już po wojsku i przejściach damsko-męskich :-);
- Pinek - to skrót od jakiegoś - zbyt skomplikowanego dla nas - chińskiego nazwiska :-) ;
- no i Habib Etemadi - z królewskiego afgańskiego rodu.
Wspaniały Kolega.

Habib - dystynkcja i - jak trzeba - równiacha - nie zadzierający nosa. To - widać - ma się w ...genach  :-)

Krewny Habiba był - jeżeli dobrze pamiętam - ambasadorem, bądż ważnym członkiem ambasady...

-Ileż nocnych godzin nad skryptami i egzaminacyjnego "potu"...
 
-Ileż lęków przed i radochy po zaliczeniu czy zdanym egzaminie; zdanym - bo bywało...różnie....
 
No i wspólnych eskapad.... ale o tym...sza.... :-)

Habib znalazł szczęście małżeńskie w Warszawie (zob. foto niżej), ale to już po naszym rozstaniu, kiedy trzeba było w wreszcie skończyć te studia  i rozjechać się do pracodawców :-)

Ciekawym dalszych kart zapisanych w kalendarzach życia Kolegów - w tym - oczywiście - Habiba...

Copyright © 2018. All Rights Reserved.