Strona prywatna Krzysztofa Nagrodzkiego

Omasty według potrzeb

/.../ /.../ skoro nie samym chlebem, no to trzeba do tego chlebka dokładać przeróżne konteksty…czy omasty… Nieważne, jakie. Dokładać trzeba! Żeby mieć siły do walki z wrogami. Z burzycielami postępu!
A omasta bywa różna – właśnie według potrzeb. 

Zapewne niektórzy pamiętają, że przed laty dzielny prawicowy poseł Stefan N. definiował lewicowego Ryszarda K. jako „pornogrubasa”.  

Poseł K. nie jest już posłem, ale zawód adwokacki mu pozostał. Przyda się teraz Stefanowi N., którego będzie - szlachetnie niepomny dawnych obelg - wybraniał teraz przed pisowską tłuszczą, czepiającą się o jakieś sexkorupcje.

Oj, tam, oj tam… w końcu, jakie tam korupcje… Nie takie, za przeproszeniem, interesy przewalały się w czasach restrukturyzacji… Idee, ideami, a żyć jakoś trzeba na tym padole. Czyż nie jest tak towarzysze, że nie samym chlebem żyje człowiek?

- Kontekst tej mądrości był zupełnie inny?...
- Jaki tam kontekst?!  Jaki inny!  
– Wiadomo - dowiodły to myśli światłych ludzi postępu, iż byt kształtuje świadomość! Zatem kształtujemy się w bycie, dobrobycie i – zgodnie z postępem - odbycie. I co komu do tego! Według uznania i potrzeb.

- Każdemu według potrzeb!  Czyż to nie stare uniwersalne hasło?!
                                                                            ***
Zatem skoro nie samym chlebem, no to trzeba do tego chlebka dokładać przeróżne konteksty…czy omasty… Nieważne, jakie. Dokładać trzeba! Żeby mieć siły do walki z wrogami. Z burzycielami postępu!
A omasta bywa różna – właśnie według potrzeb.

No to, jeżeli kasa – to kasa, jeżeli porno – to porno; jeżeli panienki wolnych zawodów – to, czemu nie; jeżeli mężczyzna z mężczyzną, czy z chłopcem, a kobieta z kobietą - to też funkcjonuje, wszak nie od dzisiaj.
„Marsz przez instytucje”.
 I marsz przez…ludzkie umysły, po…dusze.
Począwszy od Sodomy i Gomory.
Z wiadomym skutkiem...
 
Wolny zawód w wolnym państwie, wolnemu człowiekowi daje możliwość wolnego, a nawet dowolnego, zaspakajania. I co komu do tego!?!

- Że człek zaspakajany też publiczny?...
- No właśnie, no właśnie! Publiczny człek i dama czy panienka też publiczna. Demokracja! Wolna. Do woli. I swawoli.
- Zatem jaka korupcja? To tylko pomoc w potrzebie. Według potrzeb.
- Zatem, o co to halo?!

No właśnie? O to, że tak krótka bywa droga od wzlotów do upadków?...
Nic nowego.
Dlatego tak ważna jest wola.
Wolna wola. I wolny umysł.
Może warto zacząć go używać, szczególnie na progu Wielkiego Postu?...


Copyright © 2018. All Rights Reserved.