Strona prywatna Krzysztofa Nagrodzkiego

Kwestia tożsamości

Na tej szpalcie zazwyczaj wykazywane bywają problemy... powiedzmy... koncentracji intelektualnej, dotykające media lewackie. Czasami potrzebny staje się jednak zabieg kondensowania myśli autora dla prezentacji istoty przekazu w tytule mającym prawicowe ambicje. Tym razem przekonajmy się, co ma do odkrycia konsekwentny, młody i dynamiczny członek zespołu redakcyjnego (Nowej) Myśli Polskiej. Rzecz niby dotyczy stosunku Kościoła „hierarchicznego” do Unii Europejskiej, ale tym samym językiem mówiono już nieraz o Kościele rzymskokatolickim. I będzie się mówiło. Bez złudzeń. To jest kwestia tożsamości:



„Poparcie /.../ jakie Prymas Polski /.../ publicznie wyraził jakiś czas temu, przyszło w samą porę. Jest nauczką dla tych, którzy postrzegają aktywność polityczną w kategoriach li tylko wyznaniowych....”/.../. Stanowisko /.../ Prymasa ośmiesza tych, dla których >Kościół zawsze był z Narodem<. Nigdy nie był i nie jest i nie będzie (podkr. N.K.) /.../. Owszem w historii Kościoła hierarchicznego w Polsce było kilka wybitnych jednostek łączących funkcje kościelne z wyjątkowym wyrobieniem narodowym i obywatelskim/.../. Kardynał Stefan Wyszyński/.../ arcybiskub Jakub Świnka. /.../ Teraz jest inaczej. Kościół hierarchiczny wpisał się w inspirowaną z zewnątrz politykę demontażu Państwa Polskiego. W parze z tym idą zaniedbania w sferze społeczno-gospodarczej. Cała dekada tzw. transformacji to wielki wyrzut na sumieniu Kościoła hierarchicznego w Polsce. Jest za późno, aby nieporadnymi listami o konieczności przeciwdziałania bezrobociu i biedzie, nadrobić zaległości. Kościół hierarchiczny /.../ stanął po stronie kapitału przeciwko pracy /.../ po stronie >zadowolonych<, przeciwko >zbędnym<”/.../ Jeśli się jest więcej niż tylko polskojęzycznym katolikiem, to czas zrozumieć, że nie katolicyzm zapobiegnie utracie suwerenności, nędzy i upodleniu Polaków. lecz - nacjonalizm (M. Bednarz -„Kwestia tożsamości politycznej” Nowa Myśl Polska z 13 01 02)

W zamyśle miało być bez komentarza. Ale przychodzi, mimo wszystko, zadziwienie, – O jakim nacjonalizmie mowa? Czy o tym, czerpiącym natchnienie z odprawianych obrzędów w świętym gaju koło Natolina? Z chórkiem „księży patriotów” w tle?

Autor puentuje swoje demaskacje z mocą: „Rekord naiwności, czy może cynizmu, biją Wielebni. /.../ Episkopat, >Solidarity< i bękarty stalinowskie gratulują sobie zgodności we wspólnym celu. (M. Bednarz - „Niemieckie śmieci czekają” Nowa Myśl Polska, 20 01 02)
Trzeba powiedzieć stanowcze „nie”! ciemnym siłom reakcji lęgnącym się w „Kościele hierarchicznym”. (Kościół, który stanowią wszyscy wierni, zawsze był organizacyjnie „hierarchiczny”. Wiec zapewne chodzi – w tym kontekście - o „hierarchów” Kościoła?)
Oj, Myśli, Myśli –może ty bądź mniej Nowa... Nie przegapiaj papieskich encyklik i wypowiedzi, oraz nauczania wielu pasterzy polskiego Kościoła – chociażby J.E. ks. bp. Edwarda Frankowskiego. Nie udawaj, że nie wiesz, że Episkopat Polski jeszcze nie sformułował stanowiska wobec integracji z Unią. Zauważ wysiłek o.o. Redemptorysytów w Radiu Maryja. Nie przykładaj ręki do judzenia przeciw „Wielebnym”. Nie utrudniaj przekonywania, iż otwartość to wyróżniająca pozytywnie cecha tego pisma.
O trudnych sprawach można mówić językiem argumentów np. posła Łopuszńskiego, można nawet twardym, spokojnym językiem prof. Macieja Giertycha, można prowadzić indywidualne polemiki z nadmiernie pobudzonymi „europejczykami”, ale „otwartość” na jakieś indywidualne urazy i fobie antykatolickie, artykułowane w dodatku w stylu antyklerykalnych leksykonów, po prostu nie uchodzi w szanującym się periodyku. A co do tego, czy „...Kościół /.../ z Narodem /.../ Nigdy nie był i nie jest i nie będzie /.../” może należy wziąć po prostu korepetycje? Chociażby – daleko nie szukając – u kompetentnych członków Rady Programowej własnego tygodnika.

Publikacja: Nasz Dziennik nr 22 z 26-27 01 2002r.







Copyright © 2018. All Rights Reserved.