Strona prywatna Krzysztofa Nagrodzkiego

Młocarni

Wezwania do zespolenia wysiłków w kruszeniu murów Radia Maryja i sił o. Rydzyka pamiętamy. Wykuwanie wyłomów w fortyfikacjach ciemnogrodu wymaga jednak wytrwałości i fachowości. Uderzenia frontalne pod kryptonimem: „Kościół podzielony” (za sprawą dyrektora Radia), póki co, nie wychodzą. Mimo wsparcia przez szczególnie postępowo uduchowionych w kraju i zagranicą, odpór klerykałów i świeckiej agentury wstecznictwa jest zbyt szeroki.

Film sugerujący machlojki zakonnika z 80 fenigami w kieszeni (agent ościennego mocarstwa?), kupującego helikopter i nadajniki na Uralu (podwójny agent?), również został oprotestowany i wyśmiany, nawet przez całkiem liberalnych skąd inąd dziennikarzy. Widać, jak daleko sięgają macki kontrrewolucji. Trzeba determinacji, skutecznych technologii i aktywu, który sprosta, sięgnie do jądra tajemnic i zdemaskuje.

Np. obywatel Gmyz (zob. nr 1105 „Wprost” z 1 02 br.) sprostał. Przeniknął przez zasieki, mury i systemy alarmowe rydzykowej twierdzy ksenofobii. Wniknął do kółka najbardziej zaufanych. Do trzeciego kręgu. I zapodał. Nie udało się jeszcze spenetrować kazamatów toruńskiego imperium redemptorystów, gdzie ani chybi przetrzymuje się i torturuje ofiary podstępnych działań-szczególnie antysemickich-ale nie wszystko na raz - kierownictwo rozumie...No i język sprawozdań trzeba nieco zmodyfikować. Tak pisywali ofiarni towarzysze z lat walki o utrwalanie socjalizmu w marszu ku komunizmowi, ale wicie-teraz trzeba bardziej... uniwersalnie...rzeczpospolicie. Rozumiemy się?... I nie ustawać. Walka trwa i zaostrza - jak wykrył to już tow. Stalin - w miarę utrwalania globalnych zmian na lepsze. Nie trza nam warcholstwa. I konkurencji. Tak trzymać młoty postępu! Kierownictwo obserwuje, popiera i pamięta. Do czasu.

Krzysztof Nagrodzki

Publikacja: N. Myśl Polska nr 7 z 15 02 2004r.

Copyright © 2018. All Rights Reserved.