Strona prywatna Krzysztofa Nagrodzkiego

Obwąchiwanie science fiction

Ongiś wywąchano że: „Periodyk >Science< doniósł o odkryciu w Ugandzie skamienielin, które uznano za najstarsze znane pozostałości wspólnego przodka człowieka i małpy (...) Wiek znaleziska oceniono 20,6 mln lat. Jest więc ono o ok. 10 mln lat starsze od skamienieliny (...)” – snuje się słuszna narracja, by gdzieś na końcu wyszeptać: „Część specjalistów odniosła się do głoszonych informacji dość sceptycznie”.

Upraszam – nie dajmy się zwieść niesłusznym sceptykom i nie zaprzestawajmy tropienia zapachu dziadka pitekantropusa i prababci eugleny w doniesieniach mniej lub bardziej fiction, o, przepraszam – science.

Ostrzegam również przed trującym fetorem ustaleń naukowych zawartych w książce J.W. G. Johnsona „Na bezdrożach teorii ewolucji”. Z niej, bowiem dowiedzieć się można o braku jakiegokolwiek uwiarygodnionego, popartego dowodem empirycznym, uzasadnienia ewolucji pomiędzy gatunkami oraz o obumieraniu innych ewolucyjnych hipotez.

Jeden ze znanych badaczy rozwoju życia stwierdził w swoi odkryciu(Tomasz Bieszczad - Rzeczywistość alternatywna ):

"Wiadomo, że na początku był wodór, chaos i pra-bulion... W pra-bulionie pływała sobie grudka białka złożona z koacerwatów i protein. Sama się tam pojawiła i sama z siebie, a częściowo i ze strachu, bo z nieba padał kwas siarkawy, grudka zmieniła się w euglenę zieloną. Czyli mogła już asymilować tlen. Potem euglena zmieniła się w morszczuka, morszczukowi wyrosły nogi, z czasem wyszedł na ląd, zaczął dziobać, dziobać, dziobać, aż zamienił się w dziobaka. Potem wydziobał sobie trąbę i stał się słoniem, bo słoń jest doskonalszy od dziobaka a on chciał cały czas postępować do przodu.
No, a potem to już poszło z górki, aż jakiś mandryl zamienił się w pradziadka Darwina.
Ale okazuje się, że ewolucja na Darwinie wcale nie zamierza poprzestać.
Ewolucja cały czas ewoluuje... i niedługo zamierza wykluć inteligentne zwierzę, całkowicie oddane lekturze kobiecych pism popularno naukowych poświęconych ewolucji i klonowaniu (...)"
***
A uaktualniając, może należałoby dodać: Oraz sodomickim wzmożeniom-jako naukowo uzasadnionym i usprawiedliwionym "opcjom".

I to jest właśnie science! Fiction.


Copyright © 2018. All Rights Reserved.