...Nowe daty, nowe lata, nowi ludzie a stała - zda się - podatność na owe podszepty do realizacji kolejnych utopii.
...Skąd rodem?...
Miał być Związek Szczęśliwości Radzieckiej (ZSRR), z krwawymi żniwami na wielkich połaciach; wcześniej Rewolucja Francuska - która na szczęście ograniczyła swoje krwawe żniwo do jednego narodu;
miała być Trzecia Rzesza która miała ogarnąć swoją - a właściwie-swoistą "szczęśliwością" Europę (und morgen die ganze Welt....)
a teraz - ponieważ stary Sufler "Postępu" nie śpi - od wieków - ma być kolejna odsłona owego spektaklu.
...Próba kolejnej odsłony...
Każdy naród, każda budowla państwowa musi być oparta na solidnych fundamentach...
Właśnie - fundamentach z czego zbudowanych?...
Jeżeli są to błyskotki aktualnych "mód" podsuwanych przez owego odwiecznego suflera,to historia pokazuje czym i jak to się kończy.
Czy nie da się leczyć owej amnezji?...
Wspólnota, prawdziwa wspólnota - może być zbudowana jedynie na fundamencie nieprzemijających Wartości - wskazań danych z Góry - od Ojca wszelkiego życia - tego które było, jest i będzie. Również po "tutejszości".
Ważne jednak jest, a właściwe - najważniejsze - czy nie damy się swoistej chorobie "słuchu", która polega na "głuchości" wobec Słowa Ojca-Boga, a otwartości na każdy wrzask, wyławianiu każdego szeptu zwodzenia z dobrego szlaku - Wiary, Nadzie, Miłości - miłości również do Ojczyzny, budowanej przez stulecia trudem a i bywało - krwią - Przodków - Dziadków, Babć, Ojców, Matek - naszych Bliznich, którzy nie zapominali czym jest Obowiązek wobec Boga, Bliznich i Ojczyzny.
Czy nie damy?...