Czas kolędy

Wiejski krajobraz
Ośnieżony po czubek najwyższego z drzew
Po dym z komina każdej chaty
Po dzwonków w dali srebrny śpiew

Dzień już uchodzi hen za bory
Biel otuliła ślady sanek
Polami zmierzch nadciąga skory

Stanął w zagrodzie
Wszedł na ganek

Do wnętrza zajrzał
Ogarnął ławę stół i kąty
Szarobłękitnym swoim płaszczem
I światło z ciemnością splątał

W piecyku pomrukuje ogień
Łakomie chrupie szczapy drewna
O niezwykłościach opowiada
Posłuchaj
Już ich izba pełna

Mrok gęstnieje od bajek
Cieni i kształtów tajemniczych
Niektóre – ho! – z dalekich krain
Inne z pobliskich
Trudno zliczyć

Na szybach kwiaty mróz rysuje
Noc czarna od lasu nadchodzi
W ciemności pulsują ogniki
- może to głodnych wilków oczy?
- a może chochlik kogoś zwodzi?

Wtem wiatr wyskoczył
Goni chmury
Rozściela księżycowy blask
O! Srebrną łąką idą dzieci.
- To przecież kolędników czas!

Trzech małych chłopców dźwiga szopkę
Płomykiem świecy wiatr kołysze
Śnieg skrzypi sypie iskry miesiąc
- tak to kolędy czas już przyszedł

Z kuchni dobiega piosnka cicha
Dobrą Nowinę niosą słowa
że gdzieś w Betlejem szopka licha
W niej Bóg nam Syna ofiarował

I pachnie barszczem
I grzybami
Makiem słodziutkim
i wanilią
I niezwykłością
Prezentami
Sianem
Choinką
i...Wigilią

Wieczerzać pora
Pierwsze gwiazdy

Mrugają ku nam już na niebie
Bielutki obrus
Świecą lampki
Siadamy bliscy blisko siebie

Dzielimy Wiarę i Nadzieję
Modlitwy słowa
Gest serdeczny
Kolędę wspólną
Zadumanie
Nad przeszłym
Przyszłym
I nad nieobecnym

Trwaj piękna chwilo
Trwaj wspomnieniem
Niech się w pamięci iskrą tli
By mogła zawsze nam rozświetlać
Trudne pejzaże zwykłych dni

Krzysztof Nagrodzki
Publikacja: Niedziela nr 1 z 7 01 2001r.

PS. Co prawda śniegu za oknami- przynajmniej moimi- ani ani, ale wystarczy przymknąć oczy, aby przywołać te dawne piękne pejzaże... I wykrzyknąć za poetą: "Verweile doch! du bist so schön!" - Trwaj chwilo! Jesteś tak piękna! (J.W. Goethe)