Sex-zawroty głowy

A on dostał takiej manii, że chciał tylko od Stefanii – pisał ongiś Tadeusz Boy-Żeleński.
No i dobrze – "tylko od Stefanii"  - znaczy normalny monogamista.
Gorzej, kiedy mania zaczyna przysłaniać rozum i demolować wolę. Wtedy zaczyna się zniewolenie. Jedno z najtrudniejszych.

Podwójnie „najtrudniejsze”, gdy ogarnia pewne stany uznane za nietrafne, zboczone, sodomickie, czy jak tam się je zwało na przestrzeni wieków.
 
Wybór przestrzeni czy – pardon – obiektów do zaspakajania chęci, czy gorzej – chuci, jest jednak zależny od nas samych - homo sapiensi – ludzi myślących nie tylko genitaliami.  Ale kiedy umysł zostaje zainfekowany przez kolejne po(d)stępowe kombinacje – antyczłecze w efekcie, trzeba nie lada wysiłku dla decyzji o podjęciu i wyborze właściwego i skutecznego leczenia.

Nic nowego. Od wieków tak było, jest i tak będzie. Bo i w ten sposób próbuje się człowieka. Jego rozum i wolę. Jego podatności i…przypadłości.                                                                                     

To szczególnie jest trudne w młodym wieku, kiedy buzuje burza hormonów, wyobraźni i koleżeńskich – powiedzmy uwikłań czy standardów.  I podobną świadomością – oglądem intelektualnych „małolatów” - byli swoiście natchnieni wszelcy twórcy „nowych ładów”.

Wspomniałem o „małolatach”…

To jasne, że nie zawsze wiek biologiczny idzie w parze z wiekiem…intelektualnym. A jaśniej – intelektualnego rozwoju i woli z tym współpracującej.                                                                                 

I dlatego tak łatwo wywoływać pobudzenia u niedojrzałków przez innych …niedojrzałków. .                                                                                               Różne.                                                                                                                                                        

W tym właśnie i te. Prowadzące nieraz do swoistego zamroczenia.                                                             

Czy nawet swoistego amoku.
 
Homogenitalis w Action Direct!
 
Czy stąd ten kolejny etap wzmożenia „marszu przez instytucje” – w tym szkoły i przedszkola, teatry, telewizje – z tego właśnie stanu świadomości?...

Popęd seksualny to konieczny i pięknie, bywa, spełniany element naszego życia; naszego trwania w człeczym pochodzie przez wieki, ale i groźna broń, jeżeli jest stosowana na swoistym haju. W odurzeniu pomrocznością nie całkiem jasną.                                                                                                                 

Bądź jasną…dla niektórych…                                                                                                                           

Na tym samym szlaku.                                                                                                                                          

W staro-nowych szatach pokuszeń.