Kaj ty chadzasz KAI?

Katolicka Agencja Informacyjna jest firmą postępową, o tradycyjnie dużych możliwościach twórczych. Mimo wszystko wiadomość: „Biura Radia Maryja będą zamknięte”, którą sformułowała na kanwie Dekretu JE Prymasa Polski z 14 sierpnia br. i upubliczniła po Pielgrzymce Ojca Świętego, zaskoczyła wielu odbiorców. Okazało się, iż postęp w KAI poszedł tak daleko, iż umożliwia podróże w nadprzestrzeni.( Wg Sciece Fiction, „nadprzestrzeń” daje szansę spacerów w czasie.)

Ordynariusz Warszawy ustanawiając Instytut Archidiecezjalny Środków Przekazu oraz pochylając się z troską nad Radiem Józef, przypomniał m.in.: „...żadna instytucja kościelna, nawet znana, zasłużona, ceniona czy nawet charyzmatyczna, nie może bez zgody biskupa na terenie jego diecezji organizować nabożeństw, konferencji lub innych form nauczania religijnego. Podobnie proboszcz na terenie swojej parafii nie może bez zgody władzy diecezjalnej przyjmować zleceń innych instytucji kościelnych w zakresie nauczania religijnego i pozwalać na jakiekolwiek zbiórki pieniężne. /.../ Wydając niniejsze normy dla Archidiecezji Warszawskiej pragnę, aby głoszenie słowa Bożego zyskało zorganizowane wsparcie i dynamizm w "nowym ewangelizowaniu". Pod podpisem JE kard. Józefa Glempa widzimy następujące wyjaśnienie bp Piotra Jareckiego (i dopiero w tym fragmencie pojawia się po raz pierwszy nazwa Biur R.M.): „ /.../ funkcjonujące dotychczas "Biura Radia Maryja" itp., winny od l października br. zaprzestać swej działalności, chyba, że przełożeni tych instytucji poproszą i otrzymają zgodę Ordynariusza Warszawskiego na ich kontynuowanie.

KAI, oraz osobistości i media, które ufnie za Agencją dały nura w przyszłość, czeka teraz trudny powrót do rzeczywistości. Chyba nie zostaną na stałe w obszarze fiction?

Publikacja: Nowa Myśl Polska nr 38 z 22 09 2002r.