Sprywatyzowanie bibliografii?

Kilkukrotnie informowaliśmy już opinię publiczną o niektórych problemach związanych z inwentaryzowaniem części naszego piśmiennictwa przez Bibliotekę Narodową w wydawanych przez nią Bibliografiach: Przewodniku Bibliograficznym /PB/- dotyczącym książek, i Bibliografii Zawartości Czasopism /BZCz/- rejestrującej wybrane tytuły gazet, tygodników i innych periodyków.

Co do przewodnika Bibliograficznego i ew. opóźnień we wprowadzaniu tytułów wydanych pozycji do powszechnej informacji, wina - jak się wydaje - leży po obydwu stronach: Wydawców, nie zawsze przestrzegających obowiązku jak najrychlejszego dostarczenia tzw. egzemplarza obowiązkowego do książnic wykazanych w Rozporządzeniu Ministra Kultury i Sztuki z 6 marca 1997r. (Dz.U. nr 29 poz. 161), oraz Biblioteki Narodowej, czy raczej jej budżetu, nie pozwalającego na zbyt swobodne zakupy. To tego wątku jeszcze wrócimy. Teraz przypomnijmy w skrócie o perturbacjach związanych z potrzebami, możliwościami i ich uwarunkowaniami w opracowywaniu BZCz.

Do konieczność utrwalania, archiwizowania i udostępniania do możliwie jak najpowszechniejszego użytku informacji nie trzeba zapewne nikogo przekonywać. Szczególnie decydentów-polityków, działających przecież z definicji pro publico bono. Informacja, wszechstronna informacja, buduje wiedzę, i daje szanse na świadome i rzeczywiście wolne decyzje; daje szanse na przybliżanie do prawdy, na rozwój człowieka i jego środowiska. Banalne zda się już stwierdzenie, wielokrotnie weryfikowane przez historię, iż: "Nie zdoła przetrwać żadne społeczeństwo zorientowane na szczęście, lecz tylko społeczeństwo zorientowane na prawdę". A jednak trzeba go wciąż powtarzać, aby w natłoku spraw bieżących, zda się najistotniejszych, nie zatracić pamięci. A gdzież jej szukać, jeśli nie archiwach?...

W tym też kontekście należy przyjąć jako dobrze rokującą decyzję o kontynuowania rejestracji artykułów z tygodników pomijanych przed 2001r. jak (Nowa) Myśl Polska, Najwyższy Czas, Głos czy Niedziela, oraz niektórych gazet, niepokojąc się jednocześnie przeniesieniem ich wyłącznie do wersji internetowej. Alarmuje jednak brak konserwatywnego Naszego Dziennika, wyraźnie alternatywnego w oglądzie rzeczywistości do opcji prezentowanych w liberalnej GW i starającej się (z różnym skutkiem) o pewne wyważenie Rzeczpospolitej. To zdecydowanie łamie proporcje i zawęża informacyjne „menu”. Niewątpliwie czytelniejszym jest wyłączenie hasła „Sekty” z „Ruchów religijnych” – co sugerowaliśmy - oraz odnotowywanie w tym ostatnim z większą otwartością i uwagą głosów Kościoła „fundamentalnego”.

Właśnie, w doborze odnotowywanych autorów i wypowiedzi ( nadal postulujemy potrzebę wydzielenia hasła „antypolonizm”), tkwi klucz do sukcesu obiektywizacji oglądu rzeczywistości i wolnej wymiany myśli. Chcemy wierzyć, że ta świadomość istnieje, a uwarunkowania w jej realizacji tkwią jedynie w możliwościach materialnych.

Trzeba bowiem wiedzieć, iż nad bibliografią artykułów pracuje 18 osób. A w ciągu ostatnich 10 lat zwiększyła się liczba opracowywanych w bibliografii narodowej książek z 10 do 20 tys. rocznie (zaległości sięgają stale ok. 3 tys.), liczba czasopism zwiększyła się z 2,5 tys. do 5,5 tys. - czyli o 100 %, natomiast liczba pracowników, co najwyżej o kilka procent. Dlatego opóźnienia w rejestracji gazet i tygodników sięgają dwu- trzech miesięcy a dwutygodników, miesięczników, roczników i innych periodyków – w tym naukowych ponad pół roku. Jest jeszcze inny problem - przenoszenie na nośniki elektroniczne katalogów książek z zasobów BN.

Obecnie książki polskie są zapisane od r. 1978 i z każdym rokiem dodaje się następny wstecz. W  tym tempie dotarcie z zapisem elektronicznym chociażby do r. 1945 zajmie jeszcze 33 lata!
Deklaracje nowego Ministra Kultury budzą zainteresowanie, co do ich realności. Dorzucenia nieco środków – zapewne niezbyt wielkich – dla narodowej książnicy dla usprawnienia jej pracy, to jedno z tych oczekiwań.

Bo jakaż może być alternatywa? „Modna” metoda – restrukturyzacji i prywatyzacji BN? To, oczywiście żart. Ponury.


Publikacja: Niedziela nr 33 z 18 08 02r.