Przyśpieszenie

O tym, że projektanci nowych światów i ładów mieli świadomość siły tkwiącej w małych dziecięcych rączkach, już pisywaliśmy. Dla przypomnienia jeno, zacytujmy wizjonerską dyrektywę tow. Zinowiewej w rozprawie o wychowaniu: „Wyrwać dzieci spod zgubnego wpływu rodziców, powinniśmy je znacjonalizować, miłość rodziców jest miłością szkodliwą dla dziecka...”, oraz dopełniający ją obraz efektów w opisie tow. Bucharina: „...ich małe słabe rączki powoli niszczą tę najmocniejszą twierdzę wszystkich obrzydliwości starego reżimu jaką jest rodzina”.

Nowa Era wymaga również dynamiki. Ekspresyjny i bezpruderyjny postęp wprowadzany do umysłów dziatwy wszelki kanałami, stymulowanie do wolności „róbta co chceta”, daje efekty: igrce fizyczne z wystraszonymi nauczycielami, przewalanki na korytarzach szkół, maltretowanie frajerów na ulicach, w parkach, pod stadionami, w wojsku, jakieś zabawne incydenty w pociągach- z wyrzucaniem włącznie. Rejestruje się jednak spore obszary hamowania. Na przykład tysiące młodych ludzi wali w nacjonalistycznym otumanieniu na piesze pielgrzymki. Do jakiejś Matki Bożej- Królowej Polski. Zamiast do Jurka O. na Woodstock. Antysemici jacy, czy co? -Taki bywa efekt zacofania rodzin, prywatnego nauczania i mozołu wielu czarnych!

Dzieci to problem proporcjonalny do ilości. Tylu wybitnych intelektualistów – z premierem na czele- wyjaśniało i wyjaśnia ludowi, że potomstwo poszerza obszar nędzy i obniża poziom. A lud ciemny. Zatem należy ograniczać i likwidować: Zacofany kler. Szkoły prywatne. Destrukcyjne możliwości rodzicieli. I Babć! - To one jeszcze mają siły i czas na sączenie opium dogmatyzmu. Dlatego należy dołożyć Babciom pięć lat dodatkowego tyrania. I w ten sposób postęp będzie mógł postępować bardziej żwawo. Do końca. Postępu.

Publikacja: N. Myśl Polska nr 38 z 21 09 2003r.

Konsola diagnostyczna Joomla!

Sesja

Informacje o wydajności

Użycie pamięci

Zapytania do bazy danych