Schematy niedorostków - defekty umysłu, czy „spiskowa teoria” ?...

„Nienawiść daje siłę, ale odbiera rozum” (Monika Jaruzelska w Sieci48/2018)
- To prawda. Jeno swoisty zysk owej „siły” jest zazwyczaj krótkotrwały, a defekty mogą sięgać wieczności. Nie mówiąc już o „tutejszych” dolegliwościach. Ale czy to może dotrzeć do zagonionych mentalnie w bieżączkę samouwielbiania się biedaków różnych profesji i stanu?…

Dlatego stykając się ze swoistym obrazem malowanym owymi stanami ducha i umysłu, człek się zastanawia nad przyczyną owe „dolegliwości”: Czy to „tylko” smutny defekt w wiedzy, produkt zamówienia – każą, płacą – to się bzdurzy, czy jeszcze – krańcowo - gorzej? …  

- A jeśli? A jeśli zmieni się swoista moda? …
- Co wtedy?  Wstyd wobec rozumu? Rachunek sumienia? Czy już nie?…

Prawdopodobnie już nie, bo te wyjątkowe „przyrządy” do badania rzeczywistości - wolny rozum i sumienie - zostały zagłuszone, zaśmiecone przytłoczone śmieciami informacyjnymi, nieraz trująco skutecznie aplikowanymi?...
 
- Kto za to odpowie? Czy – w ostatecznym rozrachunku – właśnie nie każdy z nas, każdy posiadacz intelektu, niedotkniętego autentyczną – bywa - chorobą  ?
 
·    Zobaczmy jak drastycznie ukazuje się zafałszowanie człowieczeństwa np. na polu walki z aborcją, z pozbawianiem życia dzieci, ludzi w tym pierwszym, bezbronnym etapie wzrastania.

·    Jakże jasno to wybrzmiewa w kontekście walki o niepodległość – państwową, ale i niepodległość od fałszywek deformujących wiedzę, logikę i – nieraz - wolną wolę.

·    Jak żałośnie wypada brak wiedzy, chociażby podstawowej, o historii naszej cywilizacji, czego przykładem bywają chociażby dyrdymały o „ciemnym średniowieczu”, bez pojęcia o wspaniałościach tamtych czasów odkrywców (Fakt, że jeszcze bez telewizorów, komórek i laptopów – horror, prawda?  J  ).  
Zatem, aby nie prymitywnieć w bleblania, warto poznać osiągnięcia tamtych ludzi w tamtych kontekstach (szerzej pisałem o tym w publikacjach zebranych następnie w książeczkę pt. „Mistyfikatoryka - / zob. http://krzysztofnagrodzki.pl/index.php/ksiazki/6-mistyfikatoryka-contra-fasum-o-czym-katolicy-powinni-wiedziec/  )

To samoograniczanie już ongiś dostrzegł i opisał nasz Wieszcz: „Niechaj, kogo wiek zamroczy/ Chyląc ku ziemi poradlone czoło/ Takie widzi świata koło/ Jakie tępymi zakreśla oczy” (Adam Mickiewicz)

- Któryż to już Wiek zamracza biednych starców duchowych udających młodość – a w istocie infantylnych postępaków?
- Biednych, boć to chroniczna dolegliwość „postępu” bez korzeni cywilizacyjnych. Bez pamięci o początku i końcu człeczej drogi. Tej ogólnoludzkiej i tej indywidualnej, za którą przyjdzie zapłacić przy końcu szlaku. Nieuchronnie. Bez możliwości wsparcia przez „tutejszych” pomocników zwodzenia. Pomocników spisku. Odwiecznego spisku z piekła rodem, który każe zdradzać, rodziny, przyjaciół, znajomych, ojczyznę. Bezpośrednio i poprzez dostępne „ambony”.
Poprzez media. Bywa i szkoły.  Poprzez gospodarkę, finanse. Z lagą postępu i biurokracji. Z rechotem. W kupie, za przeproszeniem…

PS. Rachoń non grata w TVP; a i Cejrowski też…
To ma być sygnał ,,dobrej zmiany”? Czy raczej jej defekt?...
Ktoś próbuje zniechęcać ludzi popierających PiS do tego – wydaje się sensownego – kierunku drogi… Kto?...

PS. 2 O paleontologicznej wiedzy i polocie pewnej znanej działaczki PO na K. nie będzie. Zapewne winna… szkoła. Albo inne czynniki. Zagoniony człowiek taki…  :-)

PS.3  A dla badania „dziania się” w zupełniej innej skali, warto sięgnąć np. po „Zderzanie cywilizacji – Huntingtona, czy prace naszego wybitnego profesora Feliksa Konecznego -  chociażby „Prawa dziejowe”)