Potencjalni

Styczeń 2004. Polsat. Jakaś migawka informacyjna o figlach lewackich felietonistów, którzy pod szyldem „Wprost”, bawią się etykietowaniem wydarzeń minionego roku. Między innymi ludzi protestujących przeciw śmiercionośnej „wizycie” aborterek z Holandii, określają narodowymi impotentami. Cóż, jaka głowa-taka mowa...

Za chłopcami narodowcami świadczyć może stan ich rodzin, które tak przerażają proroków przeludnionej planety, siłą inercji przytroczonych jeszcze do maltuzjańskich stereotypów. I nie tylko do nich.

Ale nie o tym teraz. Najtragikomiczniejsze w lewackich zadufaniach jest samoprzyzwolenie na nosicielstwo jakiegoś defektu w umiejętności ogarniania i analizowania rzeczywistości. Gdyby było inaczej, czy mogłoby wpaść do głowy rozbawionych łepków szydzenie ze zmagań z ludobójstwem? W dodatku, kiedy postępową „potencję” stymuluję się alkoholem, narkotykiem, pornografią, gorączkową i jakże często żałośnie obleśną pogonią za wciąż nowymi doświadczeniami i obiektami tych praktyk. Co zresztą Polsat w swojej telegazecie (TVN też nie jest od tego) ułatwia, publikując wyuzdane propozycje. (Przy okazji pytanie do prokuratury-czy stręczycielstwo nie jest ścigane z urzędu?)

Przeraża, a przynajmniej musi zasmucić „pomroczność jasna”, na którą wielu skazuje się z wyboru, z lenistwa - bo przecież nie braku lekarstwa, leczącego ów defekt. A lek jest w zasięgu ręki. Jeno trzeba wyrwać się z gromady chórzystów i zacząć na własną rękę szukać odpowiedzi na pytania „dlaczego?” Dlaczego, tylu wybitnych ludzi, również nauki, twierdzi, że życie zaczyna się od poczęcia? Że aborcja, pigułka wczesnoporonna i tym podobne metody-to unicestwianie życia. Oraz okaleczanie kobiet. Psychiczne. I często fizyczne. Wesołkowie-więcej samodzielności! I potencji. W myśleniu.

Krzysztof Nagrodzki

Publikacja: N. Myśl Polska nr 8 z 22 02 2004r.